Własny wybór
Przytulny drewniany domek na skraju fiordu. Kanapa, książka, muzyka puszczona z telefonu. Niepowtarzalny widok za oknem. Góry i morze pozostające w ciągłym dialogu. Jakby codziennie miały sobie coś innego do powiedzenia. Jakby codziennie były w innym nastroju. Jakże to było wspaniałe i zaskakujące! Każdego dnia chodziłam na molo i nie mogłam się nasycić tym widokiem. Widokiem dalekiej północy. Z dala od miasta. Z dala od ludzi. Nie przeszkadzało mi to jednak. Cieszyłam się tą